Tenis – relacja prasowa redaktora Tadeusza Kwaśniaka

To był doprawdy ekstremalny turniej, na którym swe piętno odcisnęła aura. Tropikalne upały, szczególnie w piątek, pozwoliły przetrwać jedynie najbardziej wytrzymałym. Ba, zdarzały się przypadki interwencji ratowników medycznych. Na szczęście wszystkie kończyły się pomyślnie.

Z prawdziwym, tenisowym maratonem mieliśmy do czynienia w pierwszym dniu turnieju głównego. Jak przyznali organizatorzy, plan zakładał zakończenie gier tego dnia ok 17:00. Korty zajęte były prawie do 21:00. To właśnie konsekwencja warunków atmosferycznych. Wolniejsza była gra, wydłużały się przerwy „na złapanie oddechu”..

Do gry finałowej dziewcząt nie dotarła żadna z najwyżej rozstawionych zawodniczek. Znalazło się w nim miejsce dla  Antoniny Czajki (AT Angelique Kerber Puszczykowo)  i Amelii Paszun (AZS Poznań). Ta druga wyeliminowała m.in. najwyżej rozstawiona Martynę Mackiewicz z Gdańska.  Do gry finałowej turnieju indywidualnego przystąpiły już jako złote medalistki XXVIIII OOM w grze deblowej. Zwycięstwem 6:3, 6:0 cieszyła się Antonina Czajka.

W turnieju chłopców można powiedziec, że wygrał jeden z faworytów. Bruno Kokot ze Szczawna Zdroju, podopieczny trenera Damiana Bartosiaka, rozstawiony był w turniejowej drabince z nr. 2  Podobnie jak Antonina, do finałowej gry singlowej przystępował już jako złoty medalista XXVIII OOM w grze deblowej. Jego gra z Leonem Zaorskim (TUS Trąbki Małe) była bardziej dużo bardziej wyrównana, niż finał dziewcząt. Ostatecznie zakończyła się wygraną Bruno Kokota 6:3, 6:4.

W opinii sędziego głównego Jakuba Żbika, turniej stał na „obiecująco wysokim” poziomie, a w wielu przypadkach wyrównanych pojedynków o ich losach dysponowała tzw. „dyspozycja dnia”. .